Forum www.blur.fora.pl Strona Główna www.blur.fora.pl
Polskie Forum Blur
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Damon na Malcie - akcje, gifty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.blur.fora.pl Strona Główna -> Damon Albarn solo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sun
Administrator



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 4:16, 05 Sie 2014    Temat postu:

dokładnie, ja tak samo Sad

zapomniałam napisać jeszcze o tym jak często Damon do nas schodził! wydaje mi się że co najmniej 3 razy (nie licząc, zejścia po słonia i po maskę - razem byłoby to 5 razy!) na slow country, three changes?, po mr tembo jak pobiegł nas przytulić Smile
no tak częstego wychodzenia do fanów nie widziałam jeszcze na żadnym koncercie! :O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuś
Członek Zespołu



Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Trójmiasta

PostWysłany: Pon 11:07, 11 Sie 2014    Temat postu:

@sun, dziękuję za piękną relację, czytając ją miałam cały czas uśmiech na twarzy. Świetnie jest wspomnieć ten przegenialny koncert i wszystkie niesamowite momenty, o których przypomniałaś. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dwa Pe
Administrator



Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pon 20:56, 11 Sie 2014    Temat postu:

Tak... na przykład...
https://www.youtube.com/watch?v=F3HyYd3LC08
<3

sun, tak, piękna relacja! Haha, byłem pewien, że już Ci na nią tu odpisałem Very Happy
Co do modlących się rąk na tamburynie, to kojarzę ten obraz, to chyba autorstwa jakiegoś hiszpańskiego malarza... na śmierć zapomniałem. Jak mi wpadnie, to napiszę.
Może ja też coś naskrobię?

Musicie wiedzieć, że byłem przed koncertem jednym, wielkim kłębkiem nerwów ze względu na organizację tego wszystkiego. Zwłaszcza skompletowania paczki i tego, jak wyjdzie akcja. Miałem cały czas przed oczami obraz tego, jak Photographs się zaczyna i garsteczka osób podnosi kilka papierków. Ale tak nie było! O tym kilka linijek dalej.
Moja podróż zaczęła się o 5:30, gdy musiałem wstać na busa do Warszawy, skąd dopiero miałem odjazd do Poznania. Generalnie zleciało mi dosyć szybko, bo jechałem ze znajomym, też fanem Damona (na pewno niektórzy z Was pamiętają Komara/Maćka Very Happy ). Identycznie jak przed Blur, miałem cały czas nastawienie "jak nie zobaczę, to nie uwierzę" i właśnie cały czas jakoś do mnie nie docierał fakt tego koncertu Very Happy
Koło 14 dobiliśmy do Poznania, gdzie poczekaliśmy na sun, która okazała się być przemiłą osobą i od razu ruszyliśmy na teren Malty. Nie bez przeszkód, pytając przechodniów, zmagając się z deszczem i jego wpływem na tekturowe pudełko dla Damona, dotarliśmy pod barierki B) chwilę wcześniej spotkaliśmy kilka osób, na przykład zuzkug, kolejną przemiłą osobę i grupkę dwunastolatków, którzy chcieli wyłudzić od nas po piątaku za wskazanie drogi na dach obiektu, skąd widać próby Very Happy
Tak czy inaczej, oczekiwanie zaczęło się i powolutku team z forum zaczął się kompletować, w tym strawberry i tu, dla tej przemiłej osoby, proszę o gromkie brawa za wytrwałość i trud włożony w stworzenie naszego polskiego, niepowtarzalnego, wspaniałego, pluszowego Mr Tembo! Maskotka towarzyszyła nam przez cały koncert, aż trafiła do Damo. Udało się nam zebrać też niemal wszystkie podarunki dla hobosa przed wejściem. Niestety, wyjątkiem była jedna, jedyna dziewczyna, która zadzwoniła do mnie już podczas występu Rebeki. Wielka szkoda, ale jeśli to czytasz, to spoko! Damy radę następnym razem Wink Przy zbieraniu prezentów spotkaliśmy kolejne przemiłe osoby, Zabugowca i bugmana. Ludzie dawali różniaste rzeczy -przede wszystkim listy, ale też płyty (w tym jedna z materiałem autorskim -brawo!), okulary w kształcie roweru i inne małe upominki Smile największymi rzeczami były chyba winyl Republiki ode mnie i koszulka od sun. Po zebraniu wszystkiego przyszedł czas na zaklejenie pudła, podpisanie go i... niestety, przekazanie go organizatorom. Staraliśmy się z całych sił, jednak nie udało się nam zorganizować osobistego wręczenia giftu prosto w ręce Damona. Jeśli wierzyć ludziom z Malty, nie udało ugadać się tego z menagerem hobosa. Tak czy inaczej, zapewnili nas, że paczka trafi tam, gdzie powinna.
Wybiła 18:00 i zaczęło się! Histeria w obszarze wokół zuzkug z nią samą osiągnęła niebotyczne rozmiary, aż ochroniarze się wkurzyli, że chcą się z nami zaprzyjaźnić, a my napieramy Very Happy po chwili wszyscy wcisnęli się do środka i w trybie natychmiastowym znaleźliśmy się pod barierkami. Szkoda trochę, że w tym rozgardiaszu nie udało się nam skupić w jednym miejscu. Kontakt wzrokowy był ciągle (zuzkug Very Happy ), ale jednak fajnie by było być takim ultracentrum śpiewania i znania wszystkich tekstów Very Happy
Moim zdaniem na słowo w relacjach zasługują Rebeka, którzy studyjnie nieszczególnie mi podeszli, ale na koncercie byli zajebiści! Zwłaszcza kawałki z instrumentami dętymi. Brzmiało to bardzo energicznie, pompatycznie i podobało mi się bardziej, niż się spodziewałem. Plus takie smaczki, jak Damon i reszta zespołu stojąca za kulisami i oglądająca show, kilka wymian gestów z Seye, no coś fantastycznego <3
No ale jednak, dobrze wiemy, do czego ten tekst prowadzi Smile DAMON & THE HEAVY SEAS WCHODZĄ NA SCENĘ!!! I to kilka minut przed czasem… wesoły pociąg z tamburynem był jednym z największych surprajsów tego wieczoru  co do modlących się dłoni na tamburynie, w pierwszej chwili pomyślałem, ze to może coś z Dr Dee, ale z drugiej strony myślę, że mógł to być taki akcent odnośnie Bobbyego. A propos –w ogóle nie zauważyłem, żeby Damon „zwolnił” w związku z tym. Nie mam tu na myśli, że się nie przejmował, tylko, że ten występ chyba był dla niego taką odtrutką po tym całym stresie. Bardzo się cieszę. Wracając do samego wejścia, myślałem (podobnie jak reszta widowni), że oszaleję, w pozytywnym oczywiście sensie. Przeżycie niesamowite, myślę że nawet mocniejsze, niż na Openerze. Damon kilka metrów ode mnie, wchodzi i obdarowuje nas uśmiechem. How awesome is that? Potem Lonely Press Play. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam wersję koncertową tego kawałka. Myślę, że nie ma co pisać o każdej piosence z setlisty, może kilka wyszczególnień. Wspomniane Lonely, poza tym z highlightów Tomorrow Comes today, które było spełnieniem moich marzeń, OCZYWIŚCIE Slow Country, bo tak bezpośredniego kontaktu jeszcze z nim nie miałem. Aczkolwiek, jak pewnie strawberry pamięta, Damon dziwnie ominął ten kawałek, w którym staliśmy, może ze względu na słonia? Kiedy wchodził pod koniec piosenki na scenę pokazał nam, że spokospoko, potem po niego przyjdę Very Happy to też taki ważny moment był dla mnie, bo jednak zwrócił się bezpośrednio do nas. Co tam dalej… naprawdę nie wiem, jakie piosenki wymieniać, bo wszystko było wspaniałe! Kocham You & Me na żywo! Damonowi chyba też spodobało się, jak śpiewaliśmy segment Me. W ogóle, uważam, że Polska jako publiczność spisała się na medal. Nie mogłem uwierzyć w to, że właściwie wszyscy pamiętali teksty, NAWET GBQ czy Poison! W ogóle, czy tylko mi się wydawało, że nie było nas tam bardzo dużo? Potem gdzieś czytałem, że koncert zebrał 2000 fanów, ale w życiu bym nie pomyślał, że było tam tyle ludu. Co najwyżej połowa… no ale, może to dlatego, że bardziej interesowała mnie scena. Z jednym wyjątkiem…
…PHOTOGRAPHS. O rany, jak ja się tym stresowałem Very Happy jak się okazało, niepotrzebnie. Akcja wyszła po stokroć lepiej, niż się tego z sun spodziewaliśmy. Fakt faktem, Damonowi zajęło to pół piosenki, żeby się spostrzec, że coś się dzieje, ale jak już zauważył, to był wniebowzięty Very Happy biedny Seye i Jeff, nie wiedzieli co począć Smile Mi spadł kamień z serca i nigdy chyba nie byłem tak dumny, jak wtedy.
NASZ MR TEMBO! Haha, Damon na pewno dobrze go zapamięta, po tym, jak słoń przeprowadził zamach na jego gitarę, haha Very Happy ale był huk Very Happy to na pewno za to, że wziął go za maskę. Na szczęście szybko to poprawili, a Damon nawet się nie złościł na pluszaka, mało tego, śpiewał wprost do niego Smile
Clint Eastwood! Wyjątkowy, bo… z potknięciami. I z naszej strony i ze strony Damona. Co do nas, to chyba prawie nikt nie załapał, o co mu chodziło z tą melodyką na początku. Właściwie, co chciał, żebyśmy powtórzyli? On gra „tara-taaa-taaa”, a my nucimy resztę, czy to samo, czy jak? Szkoda, że to nie wyszło, bo i sam Damon nigdy tego nigdzie nie powtórzył. Co do pomyłki Damona, to „skrócenie” pierwszego refrenu było prze Very Happy „REWIND, REWIND! Let’s do this chorus again” Smile Fajnie się wspomina takie rzeczy. No i to był moment, w którym miałem najbliższy kontakt z Damonem, gdy zszedł po maskę papierową 2Diego (właściciel wygrał życie, serio). Wtedy udało mi się go capnąć Very Happy swoją drogą, M.Anifest to świetny wybór na rapera tej trasy.
Don’t Get lost In Heaven to też coś, co zapamiętam na zawsze. Moim zdaniem to był ten stricte moment dla Bobbyego. Heavy Seas of Love -cudny moment, ale Damo chyba trochę za dużo wymaga od widowni na całym świecie na tej piosence, bo nie jest łatwa do zaśpiewania w takich warunkach. Ale grunt, że daliśmy z siebie wszystko Wink

Ah, co to był za koncert. Odkąd dobiegł końca nieprzerwanie marzę o tym, żeby wrócił z którymkolwiek projektem. Myślę, że po Openerze i zwłaszcza Malcie jesteśmy raczej „wkupieni” na przyszłe trasy.
A propos Malty –spisali się na medal. Kwestia kontaktu, organizacji, zrozumienie i chęć pomocy to coś, czego Alter Art może się od nich uczyć. Gdyby nie oni, to wszystko by się nie udało. Ale też nie bez Was wszystkich –dziękuję wszystkim, którzy włożyli coś od siebie do organizacji, paczki i wszystkiego, co złożyło się na wyjątkowość tego wieczoru. Szczególnie dziękuję sun, która jest niezastąpioną organizatorką i włożyła całe swoje siły w ogarnięcie tego wszystkiego ze mną, a także strawberry, która robi najlepsze pluszowe słonie na Ziemi.
Dziękuję wszystkim PRZEMIŁYM OSOBOM! Very Happy Kocham Was wszystkich.

Fiuch, trochę się rozpisałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dwa Pe dnia Wto 5:24, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strawberry
Dave



Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:30, 20 Sie 2014    Temat postu:

Zgadzam się z Wami wszystkimi w 100%. To był najpiękniejszy koncert w moim życiu i nie wiem czy coś jest w stanie go przebić. Łezka się w oku kręci czytając Wasze relacje, a ja twarda babka jestem, więc to chyba o czymś świadczy Very Happy Niech no tylko Damon przyjedzie znowu do naszego kraju (wszystko jedno z jakim projektem) - damy jeszcze większego czadu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman
Graham



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:58, 20 Sie 2014    Temat postu:

tak jest! teraz jestem pewien, ze Damon juz na kazdej trasie z kimkolwiek nasz kraj tez bedzie odwiedzac

a publike unas to mial najlepsza nacalej trasie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sun
Administrator



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 22:17, 20 Sie 2014    Temat postu:

Dwa Pe, dziękuje za tyle miłych słów Smile Embarassed
i nie wiem czy to już napisałam w swojej relacji czy nie, ale bardzo mi było miło Was wszystkich poznać! Very Happy szkoda, że aura nie była bardziej sprzyjająca do jeszcze większej integracji ;p
z tego co pamiętam były jeszcze 2 inne większe prezenty: koszulka od Agaty i tajemniczy pakunek od zuzkug:)
no właśnie, jakoś śmiesznie wyszło z tym Clintem, ja to zrozumiałam tak że mamy to powtórzyć i tak też zrobiłam, w tym czasie wszyscy po prostu zaczęli krzyczeć... Rolling Eyes

wróciłam niedawno z sziget festiwalu, na który się nastawiałam już od roku, było zajebiście, a moje myśli krążyły i tak dookoła tego czy dobrze wydałam te wszystkie pieniądze, i nie lepiej było kupić biletu/-ów na damona w albert hall... to już jest choroba Rolling Eyes
jak mnie natchnie, opiszę tutaj też w końcu koncert w Berlinie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzkug
Alex



Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 18:50, 29 Sie 2014    Temat postu:

W wolnej chwili usiądę i skrobnę coś więcej, taki koncert nie może się obejść bez dłuższej relacji Very Happy

Dwa Pe, przemiły człowieku, miło było poznać i wreszcie porozmawiać choć chwilkę na żywo Very Happy

Sun w owym tajemniczym pakunku był oczywiście list i coś wymyślone na poczekaniu - pierniczki (oczywista oczywistość biorąc pod uwagę moje miejsce zamieszkania) i zakładka do książki (nie wiem po co mu ona, no ale jak już kupiłam to niech ma chłop Razz ).
Jestem bardzo ciekawa czy Damon czyta te nasze wypociny...z niemożliwością byłoby odpisywać czy nawet tweetnąć w odpowiedzi na wszystkie otrzymane listy, no ale nam, fanom, byłoby miło przeczytać gdzieś zwykłe thanks Very Happy [/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dwa Pe
Administrator



Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Pią 21:30, 29 Sie 2014    Temat postu:

Ja to mam stresa i tak i tak, że paczka do niego nie dotarła Sad ale staram się wierzyć Malcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman
Graham



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:14, 07 Paź 2014    Temat postu:

jest ktos zaintersowany caloscia bo takowa posiadam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman
Graham



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:14, 07 Paź 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dwa Pe
Administrator



Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Śro 8:07, 08 Paź 2014    Temat postu:

Żartujesz?! Masz CAŁY koncert?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman
Graham



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:56, 08 Paź 2014    Temat postu:

W wersji audio Smile cały poznań

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dwa Pe
Administrator



Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Śro 10:53, 08 Paź 2014    Temat postu:

Prosimy ładnie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuś
Członek Zespołu



Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Trójmiasta

PostWysłany: Śro 23:25, 08 Paź 2014    Temat postu:

Bardzo ładnie. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman
Graham



Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:00, 09 Paź 2014    Temat postu:

Będzie, ale miałem takie urwanie głowy, że nie miałem kiedy się tym zająć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.blur.fora.pl Strona Główna -> Damon Albarn solo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
Strona 13 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin