www.blur.fora.pl

sun

Bez niego nie byłoby tylu artystów, których uwielbiam, tylu gatunków muzycznych, swoją spuścizną, dokonaniami mógłby obdzielić zastępy muzyków. Wszystko było u niego sztuką zaczynając od muzyki w samej istocie, olbrzymią wagę przykładał do melodii, i pamiętam jak w jakimś artykule powiedział, że wkurzają go ludzie którzy zbyt dużo wagę przykładają do tekstów, tak jakby muzyka sama siebie nie mogła obronić. Tylko że testy u niego też były na najwyższym poziomie, tak samo jak teledyski, image, nawet ruch sceniczny, wszystko miało swój powód, zazębiało się ze sobą i miało pełno odniesień do historii sztuki, filozofii. Nic nie było przypadkowe. Podziwiam tego człowieka, chyba z obecnie żyjących muzyków każdy jest przy nim maluczki. Wielka strata, że odszedł tak wcześnie, dla mnie to nadal szok. Bardzo żałuje, że nie będzie mi już nigdy dane usłyszeć go na żywo, było to dla mnie jedno z największych marzeń Sad

Jest teraz szał z artykułami na jego temat, i widzę jak niektórych ludzi to zaczyna irytować, tak jakby czytanie o tym co zrobiły w tym tyg Kardashianki było godniejsze uwagi. Ok, niektóre przekraczają dobry smak (jak ostatnio Daily Mail - bo któż by inny! - pisał o jego życiu seksualnym... serio? teraz?!)... Zmierzam do tego, że oczami wyobraźni widzę, że może tak to wyglądało w latach 70 gdzie media poświęcały uwagę prawdziwym gwiazdom, mam wrażenie że teraz mogę poczuć tego namiastkę, i kurczę chciałabym żeby tak zostało. Żeby zmienił się kontent. Wiem że teraz odbiełam od tematu ale takie miałam ostatnio przemyślenie.

Na koniec jedna z moich favesów, w nowej przepięknej aranżacji:
https://www.youtube.com/watch?v=aYO1TdwfFMM

Czy pojawi się jeszcze kiedyś ktoś tak wielki w naszej historii?

Dwa Pe

Gorsze od niesmacznych artykułów będzie teraz odcinanie kuponów. Empiki już zalały całe dyskografie Davida, eksponowane razem z nową płytą i biografią. Na przestrzeni paru najbliższych lat pojawi się pierdyliard best of, very best of, collections i innych składaków, które będą przeznaczone tylko do zysku -a ludzie i tak pobiegną i kupią. Tak samo było (i nadal jest) na przykład z Jacksonem. Niestety.

Śmierć Bowiego to gigantyczny cios. Ostatnio mówiłem o tym tak dużo, że chyba nie mam już siły kolejny raz się o tym rozpisywać. Nie powinniśmy się spodziewać zbyt szybko następcy -chociażby dlatego, że przyszło nam żyć w czasach, w których w muzyce zostało wymyślone chyba niemal wszystko i trudno o kolejną rewolucję.

Niebo wygląda ostatnio inaczej.