Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Nie 13:49, 14 Lis 2010 Temat postu: Blur (1997) |
|
|
Dyskusje na temat albumu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:51, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
nikt jeszcze nie napisal nic o tej rewolucyjnej plycie. plyta znakomita od a do zet. odwrot od wczesniejszych dokonan blur o 180 stopni.to od niej damon zaczal eksperymentowac z dzwiekiem. plyta szorstka, brudna, zadziorna, pelna pieknych gitar. to ta plyta zespol zabil cwieka dzienniakrzom-usmiercil ich britpop (zespol sam nie integrowal sie z ta nazwa)chyba 2 najlepsza plyta zespolu, 1 z najlepszych jakie slyszalem, nie ma slabego utworu. najlepsze:
BEETLEBUM
COUNTRY SAD BALLAD MAN
DEATH OF A PARTY
STRANGE NEWS FROM ANOTHER STAR
ESSEX DOGS
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Sob 19:01, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wspomniałeś o Song 2 ? Też uwielbiam tą płytę. Jest ona troszkę zapomniana z względu że 1997 to był rok OK Computer. Z utworów należy jeszcze wspomnieć o M.O.R. A Strange News from Another News, jest piękne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 13 dnia Sob 19:02, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:16, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
13 napisał: |
Nie wspomniałeś o Song 2 ? Też uwielbiam tą płytę. Jest ona troszkę zapomniana z względu że 1997 to był rok OK Computer. Z utworów należy jeszcze wspomnieć o M.O.R. A Strange News from Another News, jest piękne. |
bo song 2 to nie jest wybitna piosenka a tylko obok mleka najbardziej rozpoznawalna piosenka blur. numer prosty jak budowa cepa, z glupim tekstem. a m.o.r. jest srednie. wersja z plyty taka sobie. zdecydowanie wole wersje u.s. version
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Nie 20:54, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Song 2 to przecież baaaaardzo skomplikowany numer.
Nie a tak na poważnie uważam że każdy zespół powinien mieć taki hit, co znają wszyscy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:25, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
13 napisał: |
Song 2 to przecież baaaaardzo skomplikowany numer.
Nie a tak na poważnie uważam że każdy zespół powinien mieć taki hit, co znają wszyscy. |
bez przesady-tona jest wlasnie zespolow ktore nie chce pisac piosenek dla pipol pipol evrybody pipol.
song 2 jest swietne na koncertach, whoo hoo zwykle spiewane tylko przez fanow a nie przez damona (vide koncerty 2009)wszak to dzieki tej piosence zaczala sie milosc ma do tego zespolu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Milky
Żółtodziób
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Far Out
|
Wysłany: Pią 19:36, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
znowu muszę zacząć od zdania: uwielbiam ten album. najbardziej podoba mi się, że mimo pójścia w innym kierunku muzycznym pozostali super. przesłuchiwałam płyty w kolejności ich wydawania i muszę przyznać że wraz z tą zmieniło się moje zdanie o blurze. że nie są zespołem jednego chwytu, tylko są dobrzy w różnych klimatach. Kocham fragment NDLTR kiedy jest 'konferencja prasowa' o tym albumie i któryś mówi że chcieli zmienić trochę styl na co graham odpowiada że chciał zrobić nagranie jazzowe ale chyba nie jest w tym taki dobry (mogłam poprzekręcać słowa ale wiecie o co chodziło)
baardzo lubię trylogię You're so great (niby prosta ballada a nie mogłam przestać jej słuchać), Death of a party (miażdżące) a zaraz potem energia z Chinese bombs.
i oczywiście strange news from another star do słuchania w nocy razem z miss america.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Pią 20:44, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się szczególnie z ostatnim akapitem. Ten album ostatnio zyskuję u mnie coraz więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:03, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
a dla mnie to album genialny od poczatku do konca. 1 plyta blur ktora przesluchalem (poza best of)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
caramel
Żółtodziób
Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:11, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
uwielbiam ten album, lecz muszę przyznać, że zakochałam się w nim raczej późno.
do niedawna nie przemawiał do mnie jako całość dopóki nie wsłuchałam się uważnie i nie dostrzegłam geniuszu
brudny, szorstki i taki.. garażowy, piwniczny (jedne z pierwszych skojarzeń ;D), eksperymentalny, poszukujący, intrygujący i zwiastujący 'trzynastkowe' klimaty.
któżby się spodziewał takiego przewrotu w twórczości tych czterech wesołych chłopaczków od "All the people, so many people.." i "Girls who are boys who like boys to be girls.." ?
to musiał być dla fanów wstrząs o sile trzęsienia ziemi..
skupmy się na utworach (skupię się narazie na moich ukochanych )
- "beetlebum" - co jeszcze można napisać o tym ósmym cudzie świata? co za klimat, a ten riff - nie z tej ziemi - zwłaszcza w ostatnich minutach - rozpływam się.. + piękny teledysk i Damon tarzający się po podłodze - bezcenne + wykonanie na Wembley, 1999 - .. kiedyś gdzieś zalana łzami wykrzyczę razem z Damonem "And when she lets me slip away" wśród spoconych fanów <marzy>
- "death of a party" i "theme from retro" - ponownie nieziemski klimat
- "you're so great" - arcypiękne chociaż za wokalem Grahama specjalnie nie przepadam - tekst piękny w swej prostocie i ta GITARA - obok 'płaczącego' riffu "Battery in Your Leg" to chyba najpiękniejsze dzieło Coxona.. (nawiasem mówiąc Coxonowskie riffy to materiał na oddzielny temat)
- "strange news from another star" - absolutnie piękne, jeden z najsmutniejszych a zarazem najpiękniejszych utworów blur - zbyt piękne na jakiekolwiek słowa. tonę we łzach..
- "essex dogs" - to musiał być dopiero szok - przestery, zgrzyty, dysonanse, kakofonie - poezja Damon zaprasza nas do przeklętego Essex w towarzystwie tajemniczych dźwięków i zgrzytającej gitary..
4:40 - 5:00 - to jest moment na który czekam, co za riff, przeszywają mnie dreszcze.. następnie cichną gitary, kilka sekund ciszy i po tych siedmiu 'brudnych' minutach pojawiają się te tajemnicze, aż mrożące krew w żyłach dźwięki, pomrukiwania - czy tylko ja tak doznaję przy tych dziwnych dźwiękach? bo gdy słucham "essex dogs" w środku nocy, siedząc na parapecie, wpatrzona w absolutną ciemność dzieje się ze mną coś.. nieokreślonego.
album przewspaniały, lecz niedoceniany, niezauważony (poza "beetlebum" i "song 2"), niezasłużenie przemilczany (cóż, rokiem 1997 zawojował "ok computer"), z każdym dniem odkrywam jego piękno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Śro 23:39, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba najbardziej eksperymentalna płyta Blur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:29, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
13 napisał: |
Chyba najbardziej eksperymentalna płyta Blur |
czy ja wiem? bardziej eksperymentalna wedlug mnie jest 13.
blur byl, jest i bedzie genialna plyta. co by nie bylo to byl gwoźdź do trumny dla britpopu. piekni, sliczni chlopcy przestali grac ładne melodie, ucieklo lalala a nastapily dysonanse, zgrzyty, piski, wrzaski. plyta pelna brudu, halasu, zgielku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Czw 15:41, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie przez te dziwne odgłosy uważam że BLur jest bardziej eksperymentalna niż 13.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:41, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
13 napisał: |
Właśnie przez te dziwne odgłosy uważam że BLur jest bardziej eksperymentalna niż 13. |
a 13 to nie ma dziwnych odglosow ? 1 bugman bije dziekowo blur (jesli chodzi o wrzaski zgrzyty piski i inne sprzezenia)
a wracajac do plyty
http://www.youtube.com/watch?v=004fdWHj0Uk
tak wiem, coxona nie ma, ale cholernie lubie ta wersje beetlebum (tong sie spisal, i kocham moment jak damon skacze)
a najlepsza wersja ow piosenki to chyba jest ta
http://www.youtube.com/watch?v=_902_GXxKr0
albo
http://www.youtube.com/watch?v=XZjIstTcv-E
1 i 2 obejrzalem z bilion razy i mi malo i malo i malo i malo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
13
Alex
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Czw 20:42, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ale 13 ma ''łagodniejsze'' piosenki bez przerestów: Tender,No Distance Left To Run. A na BLur chyba nie ma piosenki bez udziwnień. Fajne wykonania Beetlebum. A szczególnie ta druga wersja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|