|
www.blur.fora.pl Polskie Forum Blur
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna_Stesia
Dave
Dołączył: 29 Cze 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:22, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jestem jedną z tych nielicznych, którzy powstrzymali się od słuchania przed premierą. Jestem dumna z tej decyzji, bo świetnie słuchało mi się tej płyty po ciężkim dniu. Oczywiście poleciałam po nią po 9 rano, musiałam obskoczyć 2 empiki, żeby ja dostać. Trafiłam na miłego ekspedienta, który podzielał mój entuzjazm mówiąc, ze Blur to on mi sprzeda zawsze, tym bardziej ze zespół nas nie rozpieszczał ostatnio. Jaka była moja radość, ze nie jestem sama w tej radości spowodowanej premierą płyty. Niestety, posłuchać mogłam jej dopiero po 22, cały dzień o tym myślałam. Moje wrażenia:
1.Lonesome Street – dobry, britpopowy kawałek. 100% Blur. Na początku przeszkadzał mi ten spokojny fragment w środku piosenki, teraz uważam, ze bez tego ta piosenka nie byłaby taka sama, taka dobra. Uwielbiam klawisze w tle.
2.New World Towers – wersja albumowa nie różni się bardzo od tej koncertowej. Ale kawałek urzekł mnie już podczas pierwszego oglądania koncertu, ja po prostu lubię glos Damona w tych wolnych piosenkach.
3.Go Out – moim zdaniem mistrzostwo. Wybranie tego kawałka, jako pierwszego publicznie opublikowanego, było moim zdaniem dobrym wyborem. Mocna i ciężka gitara Grahama, no i to lo-o-o-o-calll – jakie to jest Blurowe! Mimo ze osłuchała mi się już mocno, ciągle do niej wracam.
4.Ice Cream Man – jak dla mnie póki co chyba najsłabszy punkt płyty. Ale to nie znaczy, ze kawałek jest zły. Oczywiście, jest na najwyższym poziomie! Nie wątpliwie, kosmiczne klawisze są czymś nowym, bardzo mi się podobającym, ale sam kawałek dla mnie dość monotonny. I nie chodzi tu o to, ze jestem fanatyczką klasycznego Blura, bo uwielbiam eksperymenty we wszystkim czego tykał się Damon, ale kawałek dla mnie po prostu nie jest powalający. Kto wie, może zaskakująco stanie się z czasem moim ulubionym? Z nimi nigdy nie wiadomo
5.Thought I was a spaceman – podoba mi się ta perkusja, głos Damona, spokojny, troszkę zmęczony, ale czysty ( o co u niego coraz trudniej), przejmujący. Delikatne elementy muzyczne w tle – gitarka, chórek, perkusyjka, później te cymbałki?dzwonki? – przejście w żywszą część, troszkę kosmiczną, do tego wokal Grahama. Wszystko to składa się na świetny utwór, który moim zdaniem jest bardzo dobrym akcentem tej plyty.
6.I broadcast – No i znów powrót do blurowej klasyki. Rzeczywiście, wersja live żwawsza. Duzo nie będę o tym kawałku pisać. Fajne gitarowe brzmienie, i to wykrzyczane pod koniec przez Damona „ I broadcast!” - świetne.
7.My Terracota Heart – Słuchałam tej piosenki przed premierą. Pokusiłam się, żeby zaspokoić troszkę głód oczekiwania na album. Pojawiły się łzy. Ten utwór jest od początku do końca perfekcyjnie wykonany. Tekst piosenki, który niezwykle wzrusza każdego fana i daje do myślenia, ze chyba czasem warto odpuścić i ponownie starać się o cos/kogoś, kto mimo wielu wad, wart jest naszej uwagi, naszego czasu i wiele można się nawzajem jeszcze ze sobą nauczyć. I od razu człowiek dostrzega, jak wiele relacji mógłby naprawić… Piękny, sklaniajacy do refleksji utwor, bardzo dojrzały utwór. Byłam bardzo zdziwiona z jaka dojrzałością mówił o niej Graham i Damon w wywiadach.
8.There Are To Many of Us – Urzekła mnie swoją prostotą. To niezwykle jak, wydawałoby się nieskomplikowany utwór, może działać na człowieka. Ma w sobie coś mrocznego, niepokojącego. Uwielbiam.
9.Ghost Ship – no jakie to jest piękne! Cudowna linia basu. Ktoś wspominał, ze nie ma skojarzeń z poprzednimi dokonaniami Damona , słuchając tego kawałka. U mnie od razu pojawiło się skojarzenie z piosenką „FM”, w której Damon śpiewa do muzyki niejakiego Nathana Hainesa. Piękny, chilloutowy jazzik, kompletnie cos nowego, ale cos co pokazuje, jak niezwykły jest ten band.
10.Pyongyang – nie wiem jak mam opisac uczucia, jakie towarzysza mi od pierwszych chwil tej piosenki. Pierwsze pojawiają się ciarki, później powstaje w mojej glowie niezwykla mroczna przestrzen, w której slysze cichutki glos Damona. Refren….Boze, co to za refren! Rozplywam się jak słucham tej piosenki. Czułam, ze będzie to najważniejsze dzielo tej plyty i jestem w 100% pewna, ze nim jest. Trudny tekst, trudna muzyka, ale wlasnie taki Blur lubię. Tu wlasnie slychac zepsol, który dostarcza tak wielu wrazen podczas kilku minut utworu. I znow mam ciarki…
11.Ong Ong – wolę wersje z płyty od koncertowej. Chyba ze względu na to lalaalala – na koncercie jest bardzo hmm…szalone? Natomiast na plycie jest takie od niechcenia. A właśnie to lubię w Blur i ( po raz kolejny to powiem) w glosie Damona. To olewatorstwo, cos swietnego. Bardzo lubię klawisze pod koniec. Fajny kawałek na koncerty.
12.Mirrorball – skrzypce i jeszcze raz skrzypce! Rozdzierają mi serce jak je słyszę. Niezwykły utwór, kolejny mocny punkt płyty.
Podsumowując – póki co słucham 3 raz z rzędu, muszę wyrobić sobie dokładniejszą opinię. Płyta nie jest takiego concept albumu, jakiego się spodziewałam (klimat Hong Kongu, tematyka słów), ale może to się zmieni w mojej głowie po dłuższym słuchaniu. Jednak album moim zdaniem bardzo dobry, bardzo dojrzały i nie wyobrażam sobie historii tego zespołu bez tego krązka.
A, i muszę powiedzieć, co mnie strasznie denerwuje w związku z nowym Blurem – chórki. Kompletnie nie pasują mi klimaty koncertowych murzyńskich wokali do takiego np. lalalalaa z Ong Ong. Jeszcze do tego te ruchy chórzystek… Moim zdaniem nie pasuje to do brytyjskiej bajki, jaka jest zespół Blur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sun
Administrator
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wto 2:46, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Wychodzi na to, że jednak nie było nas tak mało, bo też się zgłaszam jako jedna ta z masochistów wytrwalaczy , którzy czekali z przesłuchaniem płyty do dnia kiedy własnymi ręcoma będą zrywali papier i włączą ją w dzień 0.
Dodam jeszcze tyle, że oprócz koncertu w marcu, który przesłuchałam jednak tylko raz (stwierdziłam że nie będę sobie wersji live utrwalać bo później się mogę rozczarować, bo wiadomo jak nasze blurki cisną live sporadycznie tylko przesłuchiwałam single (starałam się naprawdę się ograniczać, ale single właściwie już mam osłuchane ;p).
Także oprócz singli totalnie wchodzę w album na świeżo, tak jak zapamiętałam to z wersji live - czekałam na płytę roku, być może najlepszą spośród powstałych.
Przyszła rzeczywistość i krótko, to są moje wrażenia po pierwszym przesłuchaniu: jest płyta roku serio, niektóre utwory mają drażniąca aranżację (np ice cream man), ale co ciekawe to właśnie ten drażniący moment brzmi w uszach po skończeniu piosenki. Także mam wrażenie że niedługo wada zostanie przekuta w zaletę Jednak zdanie jako by to miała być najlepsza płyta spośród pozostałych, po pierwszym przesłuchaniu nie wypłynełoby z moich ust, mam wrażenie że płyta jest trochę nierówna (chociaż na próżno w płytach blur szukać równości, bo to było zawsze pomieszanie z poplątaniem ), piosenki które tak genialne były live (z tego co oczywiście pamiętam sprzed miesiąca) brzmią bardzo dobrze, nie jestem rozczarowana, jednak nie zapierają mi tchu jak to było przy koncertówce. Jest jednak jeden wyjątek, to Though I was a spaceman JESTEM POD TAK WIELKIM WRAŻENIEM TEJ PIOSENKI ŻE BRAK SŁÓW. UWAŻAM ŻE JEST TO JEDNA Z NAJLEPSZYCH RZECZY JAKĄ STWORZYŁ KIEDYKOLWIEK BLUR. (sory za caps ale nie dało się inaczej). Na razie tyle, jak już się osłucham z płytą to opiszę tutaj swoją dokładniejszą relację i przeczytam Wasze, bo nie chce się sugerować
Ludzie, MAMY 8 PŁYTĘ BLUR!
Wierzycie w to, bo ja chyba dalej nie bardzo :')
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwa Pe
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Wto 8:41, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Serio tak słabo u Was wypada Ice Cream Man? Dla mnie jest bardzo spoko. Taka elektrobajeczka, nie wiem, może jest zbyt inny na tle reszty utworów, ale dla mnie świetnie wpisuje się w całą otoczkę tej płyty.
Swoją drogą, słyszeliście już Y'all doomed? Póki co ciężko znaleźć to w necie, ale można odsłuchać półtorej minuty na japońskim iTunes. Muszę przesłuchać całość, ale już po tym fragmencie mogę Wam powiedzieć, przygotujcie się na niezapomniane wrażenia i coś kompletnie innego niż całe The Magic Whip. I w ogóle innego niż niedawne dejmonowe rzeczy. I w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:47, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ten japoński numer to jest jam session z hg.numer instrumentalny, połowa brzmi jak gorillaz, 2 połowa wariacje w stylu Golden d Grahama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuś
Członek Zespołu
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Trójmiasta
|
Wysłany: Wto 12:35, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Ice Cream Man jest w Top3 płyty, uwielbiam ten utwór. Ale wiecie, trochę nas tu jest, więc będą różne opinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna_Stesia
Dave
Dołączył: 29 Cze 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:58, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ja wlasnie slucham znów Ice Cream Man, no i bardzo szybko przychodzi u mnie zmiana zdania. piosenka bardzo dobra! Wczoraj musialam byc baaardzo zmeczona po pracy. Bardzo sie ciesze.ze zmieniłam zdanie,teraz cala plyta,bez wyjątków, jest dla mnie rewelacyjna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna_Stesia
Dave
Dołączył: 29 Cze 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:13, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Oto mms, jaki otrzymałam od siostry z Katowic (rynek):
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuś
Członek Zespołu
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Trójmiasta
|
Wysłany: Wto 21:32, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie czytałam teorię o koncercie Blur w Krakowie. Bo niby wisi pełno takich plakatów, a to trochę dziwne. I proszę w Katowicach też. W Trójmieście niczego takiego nie widziałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna_Stesia
Dave
Dołączył: 29 Cze 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:34, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ja muszę w takim razie się bardziej w Warszawie rozglądać po słupach, może też coś znajdę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuzkug
Alex
Dołączył: 25 Maj 2012
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 21:50, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@Anna_Stesia - poproś siostrę żeby wszystkie zerwała to rozdzielimy między forumowiczów!
A tak słowem wstępu - postanowiłam wstrzymać się z pierwszym odsłuchem aż do zakupu CD (oczywiście nie licząc singli i jednego koncertu). Musiałam czekać, uwaga, AŻ jeden dzień - było ciężko, ale się opłacało ;D Wchodzę dzisiaj rano do Media Markt, modlę się, żeby już mieli płyty, i nagle...ze sklepowych głośników zaczyna lecieć Lonesome Street Jak to ja, zaczęłam tańczyć i śpiewać z radości, a co! Poza tym po zerknięciu w kalendarz okazało się, że minął dokładnie rok od premiery Everyday Robots - to nie przypadek, o nie
Mimo tego, że wszystko przesłuchałam, to nadal nie wierzę w istnienie The Magic Whip - i to jeszcze jakiego The Magic Whip! Pierwsze wrażenia cudowne, już mam swoich faworytów, choć z perspektywy czasu pewnie dużo się zmieni Szczerze powiedziawszy to trudno jest mi porównać ten album do któregoś z siedmiu poprzednich lub do innych projektów Damona i Grahama - zastanawiałam się nad tym dłuższą chwilę i stwierdziłam, że jest to jednocześnie mieszanka wszystkiego co znamy (od starego dobrego britpopu, aż po solo Damona, Gra i Gorillaz), z totalnie nowym brzmieniem - czuć tą świeżość I za to właśnie kocham Blur - za różnorodność i nieprzewidywalność. Co tu dużo mówić - zakochałam się na nowo i mam ogromną nadzieję, że zobaczę miłość swojego życia na żywo po raz kolejny [/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuś
Członek Zespołu
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Trójmiasta
|
Wysłany: Wto 22:05, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
zuzkug napisał: |
@Anna_Stesia - poproś siostrę żeby wszystkie zerwała to rozdzielimy między forumowiczów! |
Ha ha, właśnie!
Fizycznie płytę też mam od dzisiaj. Co sądzicie o książeczce? Bo mi się wydaje jakaś taka trochę uboga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rockswood
Żółtodziób
Dołączył: 12 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 0:53, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No i już wszystko wiem. Przesłuchałam z opóźnieniem (niestety) i dopiero jeden raz (nie licząc oczywiście koncertu i singli), ale mogę śmiało powiedzieć, że ta płyta jest wielka! Mam kilka faworytów, ale zapewne wszystko mi się jeszcze pozmienia. Na pewno zakochałam się od pierwszego ,,wejrzenia" w Mirrorball.
Nie chce jej porównywać do innych płyt pod względem lepsza/gorsza. Ta płyta jest po prostu inna. W poszczególnych singlach przed premierą łatwo dało się wyczuć w nich klimat starego Blur, Gorillaz, Robotów Damona, i bałam się, że będzie trochę roztrzepany misz masz. Jednak płyta jako całość jest bardzo spójna i jakoś nie przypomina mi niczego co jak dotąd znaliśmy. I to mi się bardzo podoba - jest świeżość, jest moc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sun
Administrator
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 2:29, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
czytaliście te herezje? [link widoczny dla zalogowanych] ostrzegam artykuł powoduje wkurwa i chęć skopania dupy Panu Fallowi
a myślałam, że relacja z Malta Festivalu była jego popisem możliwości twórczych, ale ten koleś nie przestanie mnie zadziwiać...
co do książeczki, to nie wiem, czy to jest teraz taki trend? czy nie może być normalnie napisanych tekstów w takiej książeczce? oczywiście oryginalne notatki, rysuneczki jak najbardziej warte dodania, ale na koniu mogliby dodać również teksty w normalnej formie nawet najmniejszą czcionką kurcze
także tak, zgadzam się mogła by być trochę bogatsza, ale coś co mnie rozwaliło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sun dnia Śro 2:38, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwa Pe
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Śro 6:54, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Pan Fall byłby bardzo ciepło przyjęty w redakcji Porcysa, gwarantuję spodziewam się u nich czegoś podobnego, tylko bardziej prześmiewczego. I noty rzędu 4/10.
Co do bookletu z płyty, też się lekko zawiodłem, ale jak się spojrzy chociażby do Blur albo 13, tam książeczki też nie są zbyt imponujące. Podoba mi się natomiast, że zrobili to na tekturce, a nie błyszczącym papierze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bugman
Graham
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:47, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
blur i 13 książeczek w ogóle (na blur ino 1 zdjęcie, na 13 z 3 na krzyż malunki GC). ale tak samo jest z robotami, plażą. ostatni raz porządne teksty były na GBQ. lekki zawód
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|